Czytam teraz "Historię wierzeń i idei religijnych" Mircea Eliadego i fascynuje mnie do jakiego stopnia rozwój Objawienia polegał na wyborze słusznych wątków z wiar ościennych, a odrzucaniu jedynie tego co było w nich złe. Wiedziałam że autorzy Księgi Rodzaju korzystali z m. in. mitów początku czy systemów prawnych sąsiadów, ale że tak było przez całą Historię Zbawienia to odkrywam dopiero teraz. Czyli Ojcowie i Doktorzy Kościoła podejmujący dialog z pogańską filozofią wpisują się w cała swoją religijną tradycję, a okopy i obrona ortodoksji za wszelką cenę to wypaczenie wiary, które legło m. in. u podstaw praktyk faryzeuszy z czasów Jezusa. Faktycznie żeby zdiagnozować jakoś to co się teraz dzieje to trzeba koniecznie interdyscyplinarnie podejść do tego. Sama teologia też jak wiem tego próbuje ale potrzebne znacznie szersze spojrzenie.  |