Propozycje programowe na spotkanie
    Pliszka pisze:

    Marysiu, to co piszesz zadziwia mnie. Co za radość. Jesteśmy kolejnym pokoleniem, duchowa adopcja trolla internetowego już przed nami na Frondzie była? I nazywała się tak samo jak my mówimy? Poważnie?!!!
Nie wiem co ma "nazywanie się" do rzeczy. A ludzie modlą się naprawdę nie od dziś ani nie od wczoraj.
Widzę że bardzo Ci zależy na chwale pierwszeństwa...

Inna rzecz, że właśnie usiłujemy Cię namówić żebyś opowiedziała o tej inicjatywie, zamiast dywagować (dość powierzchownie, szczerze mówiąc) o źródłach ST.

    Pliszka pisze:

    Bo nasi oponenci oburzają się strasznie na to co robimy; jesteśmy nazywane "mamkami ateistów", czytamy że to co robimy to profanacja idei duchowej adopcji... żeby o drastyczniejszych rzeczach już nie wspominać. To właśnie z tego powodu unikamy ujawnienia tożsamości osób współpracujących z nami, nazwiska Ojca który jest do dyspozycji naszej i naszych niewierzących via Skype też wolimy publicznie nie wspominać.
Można widzieć, czego się tak obawiacie?
Czyżby obawa przed męczeństwem?
Może nie popadajmy w śmieszność...

    Pliszka pisze:

    Czy nie zechciałabyś po spotkaniu trochę napisać potem i na Frondzie, że my z Izą i nasza grupka modlitewna nie jesteśmy tu pierwsze? Bo mówiąc szczerze to prawdziwki (które zresztą adoptujemy też, ja osobiście wróciłam na Frondę by ratować dusze prawdziwków a zwłaszcza jednego z nich który mnie szczególnie skrzywdził) na surowo nas jako "heretyczki" jedzą... smutny
W Sieci "jedzą" wszyscy wszystkich. I, szczerze mówiąc, czytając dyskusje które tu zalinkowałaś, to wraz z p.Weroniką zachowywałyście się znacznie agresywniej i byłyście znacznie bardziej krytyczne od Waszych adwersarzy...

Tu też: próbuję spokojnie Ci wytłumaczyć jaki jest profil spotkania i ustalić z Tobą temat - również Marysia napisała bardzo grzecznie i bez awantur. Proszę, dostosuj się do tego tonu.



  PRZEJDŹ NA FORUM