Propozycje programowe na spotkanie
O to fajnie. My za cięższe przypadki również się grupowo modlimy.

Natomiast pozostaje problemem stosunek frondokatolików do naszych podopiecznych. Ta jedna sprawa z wątkiem piekielnym była w widoczny sposób drastyczna, ale krzywda naszym ateistom też i w inny sposób się dzieje. Mamy dwa przypadki w tej chwili trolli ateistów bardzo mocno cierpiących z powodu chorób, w tym jeden terminalnie. Ludzie ci są powodem mojego nieustannego podziwu, ponieważ potrafią wziąć w nawias własny los i własne cierpienie i starają się nieść nam i innym otuchę jak tylko umieją. Dosłownie w swojej słabości starają się dać z siebie wszystko co mają najlepszego - i to nie popierając naszej ewangelizacji, a tylko z tego powodu że widzą w nas życzliwość wobec innych.

Otóż tych dwóch ciężko chorych ludzi - w tym jednego umierającego - wyzywa się na Frondzie, wmawia im że odrzucają dobrowolnie Boga (skąd w takim razie w nich taka miłość???), i po prostu jeździ się po nich jak po łysej kobyle dlatego tylko że to ateiści. A stawanie w ich obronie, zwracanie uwagi że z tym odrzuceniem Boga to nie taka prosta sprawa, że większość naszych ateistów odrzuca tylko fałszywy obraz Boga i walczy z nim bo go w jakiś sposób wszczepiono im gdy jeszcze wystarczającego rozeznania nie mieli - to wszystko jak grochem o ścianę i nasza rzekoma agresja i wewnętrzne zagrożenie dla Kościoła katolickiego. To jest problem, bo dla naszych trolli to jest naprawdę wielka krzywda. płacze


  PRZEJDŹ NA FORUM